Czy masz trudności z opuszczeniem biura o 17:00?

Kiedy kończy się dzień pracy, pakujesz się i wracasz do domu, gotowy spędzić wieczór z ukochaną osobą, czy też zaprzątają Cię myśli o rzeczach, których nie zdążyłeś dokończyć?

Większość z nas chciałaby znaleźć się w obozie A, ale zazwyczaj skłaniamy się bardziej ku drugiej opcji, czyli obozowi B. Problem polega na tym, że spędzając zbyt wiele czasu w biurze, kiedy nie powinieneś (tzn. kiedy nie otrzymujesz wynagrodzenia), nie sprawiasz, że twój pracodawca uważa cię za bardziej pracowitego. Wręcz przeciwnie, sprawiasz wrażenie, że nie radzisz sobie i nie jesteś w stanie zrobić tego, co powinieneś zrobić w czasie, który masz do dyspozycji.

Może być trudno wstać od biurowego stołu i odejść, ale właśnie tego trzeba się nauczyć. Tak jak problemem jest jedzenie lunchu przy biurku, tak samo poważnym problemem jest spóźnianie się, gdy nie ma takiej potrzeby.

W takim przypadku należy popracować nad umiejętnością zarządzania czasem, znaleźć odpowiednią dla siebie technikę, np. technikę Pomodoro, i spróbować zapewnić sobie lepsze warunki w domu i w pracy. praca-życie w domu i w pracy.

W ten sposób być może nie będziesz w stanie całkowicie zapomnieć o pracy, gdy 17.00 ale o wiele łatwiej będzie Ci zostawić pracę na następny dzień.

Czy masz jakieś przydatne wskazówki, którymi chciałbyś się podzielić?